Pasjonaci w sieci

W dobrym świetle

Dzień dobry z białej Oliwy!

Nareszcie zima, nareszcie śnieg!

Chociaż spacer z wózkiem po zbitej lodowej powierzchni nie należy do najłatwiejszych, to piękne widoki rekompensują tę niewygodę. Suniemy pod bindażem, czyli taką tunelową konstrukcją z drzew. O tej porze roku widać tylko szkielet tego tunelu, ale latem… Uwierzcie, że jest magicznie. Wokół upał i piekące słońce, a my w zacienionym, zielonym korytarzu. Tak będzie latem…

W Parku Oliwskim terkoczą piły, wiec uciekamy w stronę japońskiej części. Przyjemnie jest patrzeć na zamarzający staw, nieskazitelnie biały śnieg. Wszystkie ławki pokryte śnieżną kołderką. Idziemy dalej.

Po drodze mijamy alpinarium i widoczną z dala starą oranżerię oraz palmiarnię. Alpinarium to moja ulubiona część parku. Niepozorna, pełna cienia i kamieni, ale z bardzo ciekawą historią.

W 1909 roku alpinarium założył ówczesny inspektor ogrodowy Erich Wocke, doświadczony botanik niemiecki. Sprowadził ponad 500 gatunków roślin alpejskich z całego świata i udało mu się zaadoptować je do naszego klimatu. Kiedy po 30 latach pracy przechodził na emeryturę, część swojego uposażenia nadal przeznaczał na utrzymanie tego niezwykle wymagającego zakątka. Zmarł w 1941 roku i zapewne pochowano go na pobliskim cmentarzu oliwskim, ale grób jego nie zachował się do naszych czasów.

Mamy tylko fotografię Ericha Wocke, wykonaną w alpinarium berlińskim przed przyjazdem do Oliwy. Prawda, że inspektor budzi zaufanie. Ja zaś chętnie wdałabym się z nim w rozmowę o Oliwie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Lokalny przewodnik po dzielnicach Gdańska: Aniołkach i Oliwie. Pasjonat przeszłości z lekkim zacięciem edukacyjnym. Tropiciel losów dawnych mieszkańców Oliwy: https://www.facebook.com/profile.php?id=100076952853516. Poszukiwacz piękna w ludziach i rzeczach zwykłych, odchodzących. A przy tym babcia, kiedyś nauczyciel, jeszcze dawniej archeolog. Ciągle w ruchu.