Rybnickie drzewa — Zielony Rybnik
Bukówka
Wiosna jest tuż, tuż. Na Bukówce 12 marca widać już pękające pierwsze pąki.
Zbyt pochopna wycinka starych drzew tego śródmiejskiego zieleńca nie zmieściła się w naszym wpisie historycznym Biznesowe, polityczne i całkiem głupie wycinki drzew w Rybniku.
Tutaj kiedyś przez cały rok panował cień zapewniany przez korony kilkunastu buków o rozmiarach, które kwalifikowałyby je do drzew pomnikowych. A tak wygląda Bukówka dzisiaj. Nawet bez słońca trudno powiedzieć, że panuje tu cień. Pozostały tylko trzy słusznych rozmiarów buki.
Zieleniec przy ulicy Wieniawskiego
Naprzeciwko Bukówki, po drugiej stronie ulicy 3 Maja, jest zieleniec — w miejscu starego cmentarza żydowskiego, zamkniętego (ze względów sanitarnych) w 1931 roku, a całkowicie zlikwidowanego za okupacji niemieckiej. Nie zniszczono tylko drzew. Ale i tak nie wszystkie dożyły w dobrym zdrowiu do czasów dzisiejszych.
Park Kozie Góry
Pierwszy w granicach miasta park powstał z inicjatywy Juliusza Hasse 12 stycznia 1988 roku. W 1905 roku — po dołączeniu terenów należących do miasta — park liczy prawie 7 ha ziemi porośniętej pięknymi drzewami. To głównie dorodne lipy, jesiony, buki i dęby.
Rybnickie drzewa to nie tylko parki i zieleńce. To drogi, ulice, a nawet lasy znajdujące się w granicach administracyjnych miasta. Pamiętam, że wycinka drzew w mieście zawsze budziła kontrowersje wśród jego mieszkańców. Dla jednych drzewa oznaczają zawalidrogi, dodatkowe tony liści, traktowane jak najgorsze śmieci w obejściach domów i na drogach.
Jednak dla innych są to żywe organizmy dostarczające tlen, chroniące przed słońcem i spiekotą, regulujące obieg wody w trakcie opadów atmosferycznych. No i po prostu drzewa — niezależnie od pory roku — są ozdobą miasta. Obojętnie, czy są przykryte śniegiem, czy obsypane świeżą zielenią liści, czy też jesienią przywodzą na myśl pastelowy zawrót głowy.
Konflikt można zażegnać, dostarczając mieszkańcom prawdziwych informacji o drzewach rosnących na terenie miasta i funkcjach, jakie te drzewa w mieście pełnią. Informacje te muszą zostać podane tak, by wszelkie „fake newsy”, rozsiewane przez kolejnych zwolenników „autostrad” i parkingów, były odpowiednio traktowane.
DOBROstka — fundacja skoncentrowana na czynieniu dobra — została organizacją wspierającą Zielone poRACHUNKI — projekt społeczny, którego celem jest zwrócenie uwagi rybniczan na zielone dobro Rybnika.
Projekt zakłada wspólną międzypokoleniową inwentaryzację miejskich drzew.
Rybnik to duże miasto, żyje tu ponad 100 tysięcy mieszkańców i pewnie dużo więcej drzew. Ten projekt to dla nas — Seniorów w akcji (Joanny i Stanisław Bulandrów) — czas aktywnego budowania sieci współpracy rybniczan w najróżniejszych miejscach, od klubów seniora aż po szkolne klasy i grupy przedszkolne. Aby zinwentaryzować choćby tylko najcenniejsze okazy rosnących w mieście drzew, musimy przygotować grupy przyszłych wolontariuszy do radzenia sobie z oznaczaniem gatunków drzew, szacowaniem ich wielkości, wysokości i wieku. Tylko w ten sposób zebrane przez nas informacje będą miały wartość dla ochrony rybnickiego drzewostanu. DOBROstka będzie koordynować nasze działania i przygotuje odpowiednie narzędzia do gromadzenia wiedzy o stanie drzew w naszym mieście. W tej chwili my, mieszkańcy Rybnika, możemy zgłaszać się do DOBROstki jako społeczni wolontariusze. Możemy też pomóc, biorąc udział w społecznej zbiórce na niezbędne narzędzia informatyczne.
Nasze adresy:
joanna.b@zpasjami.net
.
staszek.b@zpasjami.net