Warsztaty „Dobrostan Seniora – światło na rośliny” skupiły się na konieczności zwiększenia aktywności społecznej i fizycznej seniorów. Poprzez zaangażowanie seniorów w terapeutyczną hodowlę roślin, wiosennych i nie tylko, projekt tworzy atrakcyjną formę spędzania czasu, sprzyjającą integracji społecznej.

Dr Kasper Jakubowski opowiadał o lasach kieszonkowych, znanych również jako lasy Miyawaki.

Obejrzeliśmy prezentację przygotowaną przez Anette Kindahl, kuratorkę Muzeum Miejskiego w Norrkoping, w Szwecji oraz film przygotowany przez uczestników Akademii Trzeciego Wieku Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej.

Pani Jola opowiadała o roślinach domowych, które oczyszczają powietrze i dbają o nasz dobrostan.

Cyt. „Rośliny doniczkowe, które hodujemy w domu, są w stanie w dużym stopniu poradzić sobie z zanieczyszczeniami, które znajdują się w zamkniętych pomieszczeniach. Naukowcy NASA odkryli kwiaty oczyszczające powietrze na początku lat 90. XX wieku. Testy przeprowadzone w zamkniętych pomieszczeniach o małym przepływie powietrza stały się podstawą dla prowadzonych obecnie badań roślin domowych i ich niezwykłych zdolności. Wykazały one, że niektóre gatunki potrafią neutralizować niebezpieczne dla zdrowia toksyny takie jak np. aceton, benzen oraz dwutlenek węgla. Jakie są skutki tych substancji? Ich oddziaływanie może wywoływać podrażnienie nosa i gardła, a w konsekwencji nawet astmę. Warto zatem zadbać o to, żeby w pomieszczeniach, w których przebywamy najczęściej, znajdowały się kwiaty doniczkowe likwidujące te związki. Kwiaty domowe pobierają dwutlenek węgla z powietrza, aby wytworzyć z niego tlen. Mogłoby się zatem wydawać, że zgodnie z tą prostą zasadą wszystkie kwiaty doniczkowe, które mamy w domu z pewnością nadają się do sypialni. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana, ponieważ w ciągu nocy prawie wszystkie kwiaty domowe zamiast produkować tlen, wydalają Co2, tak jak ludzie. Jest to związane z brakiem dostępu do światła. Na szczęście część z nich metabolizuje powietrze w odwrotny sposób: wzbogaca je w tlen właśnie w nocy. Przy okazji, zieloni cudotwórcy pochłaniają niebezpieczne substancje, takie jak benzen czy formaldehyd. Jaka jest zatem lista tych niedocenianych superbohaterów, którzy ciężko pracują w nocy abyśmy mogli wstać rano dotlenieni i rześcy? Wśród nich możemy wymienić: aglaonema, fikus sprężysty, grubosz, bluszcz, skrzydłokwiat, zielistka, sansewieria i nefrolepis paprotka.”

Więcej informacji o kwiatach domowych jest TUTAJ.