Na wąskich, bocznych torach
Dobrego pleneru do zdjęć „Okiem smartfona na postindustrialną przyrodę” można szukać wszędzie. Po wyprawie w ramach projektu do Tarnowskich Gór pojechaliśmy na spacer na stację kolejki wąskotorowej w Rudach Raciborskich. To stacja mniej więcej w środku trasy z Raciborza do Gliwic, więc nic dziwnego, że w tym miejscu zlokalizowano całe zaplecze techniczne trasy z lokomotywownią, wagonownią i warsztatami naprawczymi. Kiedy kolejka przestała jeździć miejsce to podupadło, a tory zaczęto rozmontowywać i wywozić na złom. Miłośnicy kolei jednak zadziałali, znaleźli środki i większość budynków stacji i obejście zrewitalizowano. Tam gdzie zwiedzających oprowadzają przewodnicy panuje porządek i standard zrewitalizowanych przestrzeni poprzemysłowych. Porządku pilnuje nawet stacyjny kot, który chętnie by się z nami zaprzyjaźnił.
Wystarczy jednak przejść za jeszcze jeden boczny tor by trafić w przestrzeń, dla której miłośnikom kolei na razie brakło czasu i środków pieniężnych na prace rewitalizacyjne. Tam można znaleźć się wśród pokrzyw przysłaniających składowisko szyn. Szyny chyba już też zabytkowe, skoro wyprodukowano je w Królewskiej Hucie (Chorzów) w 1944 roku. Na murach kolejnej części stacji do rewitalizacji odsłonięto napis propagujący w latach dawno minionych przepisy BHP. Jeszcze jeden boczny tor i znajdujemy stary dźwig na podwoziu marki „STAR”. Ciekawe czy to on potrafił ustawić na szynach wykolejone lokomotywy i wagony. Ze znanych mi opowiadań takie przypadki zdarzały się od czasu do czasu w historii tej trasy.
Pójdźmy teraz wzdłuż bocznych torów i zobaczmy co na nich stoi. Lokomotywy i wagony ściągnięte do Rud do rewitalizacji, a może tylko jako źródło części zamiennych do odrestaurowanych obiektów utrzymywanych przez miłośników w ruchu. Mnóstwo łuszczącej się farby i roślinność uwielbiająca (wytrzymująca) kolejową rdzę. To też ciekawa część stacji. No bo kto z nas chłopców nie bawił się kiedyś w kolejarza i nie marzył o makiecie kolejowej w swoim domu.
A całkiem z boku na torach normalnej szerokości w poprzek stacji jeszcze parę wagonów. Jakby ściągniętych z jakiegoś kolejowego letniska w którymś polskim uzdrowisku. Tu krzewy i drzewa to naturalne otoczenie. Nic tylko odtworzyć wyposażenie letniskowe tych wagonów i zapraszać na kolejowe wczasy w Rudach Raciborskich. Wczasy z buźką na zderzaku.
I tak na koniec warto powiedzieć, że postindustrialne klimaty z przyrodą albo bez znaleźć można w całym kraju. Bo czy ostatnio modne meble restauracyjne z palet transportowych i skrzynek ogrodowych nie mają charakteru postindustrialnego? Czy więc nawet takie restauracje nie są w stanie zapewnić nam, miłośnikom smartfonowej fotografii, miejsca do zrobienia ciekawego zdjęcia zgodnego z tematem? Róbcie zdjęcia i przysyłajcie na adres okiemsmartfona@zpasjami.net! Okraście zdjęcia ciekawą opowieścią. Postaramy się z tego zrobić ciekawą internetową galerię smartfonomaniaków!
Zapraszamy smartfonomaniaków z całej Polski i świata
To kolejna relacja w ramach projektu Seniorki w akcji Janiny Piwowarczyk. Seniorzy w akcji to ludzie, którzy zgłosili do Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” swoje pomysły na działania społeczne i w konkursie zdobyli tytuł i środki na prowadzenie działań. Środki pochodzą od Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
Adres e-mail projektu
okiemsmartfona@zpasjami.net
Mój adres
staszek.b@zpasjami.net