Dzień dobry z Parku Oliwskiego!
30 stycznia 2023. Dzisiejszy spacer z wnuczką to ucieczka przed deszczem. Najlepsze schronienie oferował nam Park Oliwski, więc trochę pocztówkowych ujęć z tego miejsca.

Pałac Opatów we francuskiej części parku o każdej porze roku jest elegancki i zadbany. Nawet przebłyski tęczy pokazały się nad jego mansardowym dachem. Bywali tu arystokraci, królowie, a o posadę opata cystersów starał się nawet biskup Ignacy Krasicki. Jak wiemy, bezskutecznie.
Staw złotych rybek już dawno przestał się złocić, ale też wygląda zachęcająco, zwłaszcza dla wodnego ptactwa.

Po lewej jednej stronie staw, a na prawo główna ulica Oliwy Opata Jacka Rybińskiego.
Kilka okazów starych drzew: tulipanowiec, mamutowiec, żywotniki oraz lipowe bindaże zmoczone deszczem wyglądały niecodziennie.


Najprzyjemniej było w Grotach Szeptów: sucho i cicho, wiec nic nie zakłócało snu Aurelce. Nawet słońce wyszło, aby nas trochę osuszyć.

Nieopodal znajduje się altana. Z tablicy obok dowiemy się, że prawdopodobnie w tej altanie spotkali się zakochani: poeta Rainer Maria Rilke oraz jego Muza – Lou Andreas Salome. W dzienniku poety pozostał ślad po tym spotkaniu:
„Wysoko w okolonej bukami altanie oliwskiego parku wspólnie obmyśliliśmy dla tego wiersza zakończenie.”
23 VII 98, Oliwa.
To także nasze ulubione miejsce. Niestety z wózkiem nie wejdę pod daszek altany, ale jak Aurelka zacznie chodzić – kolejna bariera będzie pokonana i pewnie polubi to miejsce.

Na zakończenie spaceru przejazd wzdłuż Potoku Oliwskiego w stronę części japońskiej i dwugodzinna przejażdżka za nami.